Pogromcy Smoczego Ognia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum gildii Pogromcy Smoczego Ognia (Nexus)
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Historie postaci

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Ghaneal

Ghaneal


Male Aquarius Horse
Liczba postów : 93
Data aktywacji : 12/04/2011
Wiek : 34
Skąd : Wrocław
Rasa : Orc / Tauren
Klasa : Shaman / Druid

Historie postaci Empty
PisanieTemat: Historie postaci   Historie postaci EmptyPią Gru 09, 2011 10:52 pm

Chyba wszyscy wiedzą o co chodzi... Tak, żeby urozmaicić trochę WoWa będę organizował eventy RPG. Zależnie od mojego wolnego czasu będą minimum raz w miesiącu. To może ja zacznę, mam nadzieję, że moje wypociny zainspirują chociaż kilka osób ;P

Otóż chcesz usłyszeć moją historię? <obrzucił nieznajomą świdrującym spojrzeniem> Dobrze więc, zasiądź naprzeciwko i słuchaj uważnie, gdyż historii tej nie zwykłem nikomu rozgłaszać.... <jego głos spoważniał>

Wszystko zaczyna się bardzo dawno temu, w czasach spokojniejszych, gdy my - orkowie razem z Draenei w pokoju przemierzaliśmy sawanny Nagrandu. Mój dziad - Ghaneal - był jednym z szamanów, który miał zaszczyt pobierać nauki u samego Ner'zhula. Nauczyciel objaśnił mu wszystkie wydarzenia z czasów wojny z Draenei oraz wpoił mu najważniejsze wartości <jego twarz stała się poważna, a głos brzmiał dumnie> chwała, honor i klan.

Mój dziad natomiast, wszystko to, <jego wzrok nabrał nieprzeniknionej głębi> łącznie z opisem piękna Nagrandu w czasach pokoju, przekazał mojemu ojcu. Niestety dziad zmarł, niedługo przed osiągnięciem przez mojego ojca wieku męskiego. Nie miał on zdolności władania nad żywiołami, za to po mistrzowsku, dwuręcznym toporem ścinał głowy wrogów klanu. Toteż kilka lat później, gdy otwarto portal do tego świata, mój ojciec dostał się pod wpływ wojowników szukających chwały i honoru w wojnach z ludźmi. <na jego twarzy pojawił się smutek>

Nauki mego dziada zrozumiał dopiero w rezerwacie, gdzie urodziłem się ja. Już pierwszego dnia okazało się, że żywioły są mi przyjazne, a ojciec bez wahania nadał mi imię Ghaneal. Codziennie modlił się do przodków, aby obdarzyli mnie mądrością, przy okazji ucząc wszystkiego, czego nauczył go mój dziad. Szczęściem w tym samym rezerwacie narodził także inny szaman, którego imię wysławia cała Horda - Thrall. Gdy nasz obecny przywódca postanowił wyrwać się spod kontroli Przymierza ojciec nakazał mi wyruszyć z nim, sam będąc zbyt słaby, pozostał w rezerwacie. <jego twarz napełnił ból> Dzień naszej ucieczki był również dniem, w którym widziałem go po raz ostatni.

Pamiętając nakazy ojca, trzymałem się Thralla. On dopełnił moich nauk uświadamiając mi, że to nie Przymierze jest naszym wrogiem, lecz niestety konflikt ten, choć bezsensowny, nie ma szans na pokojowe zakończenie. Stąd też, prawie cały swój czas poświęcam na doskonalenie umiejętności leczenia. Natomiast topór - pamiątkę po moim ojcu - używam tylko w ostateczności. <powaga w jego głosie zniknęła>

Nagadałem się, postaw kufel jakiegoś przedniego trunku i teraz Ty powiedz jak to się stało, że siedzisz tu ze mną i jesteś właśnie tym, kim jesteś?


Ostatnio zmieniony przez Ghaneal dnia Pią Sty 06, 2012 2:45 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Ilijana

Ilijana


Female Pisces Tiger
Liczba postów : 36
Data aktywacji : 15/04/2011
Wiek : 38
Skąd : Wrocław
Rasa : Blood Elf
Klasa : Priest / Hunter

Historie postaci Empty
PisanieTemat: Re: Historie postaci   Historie postaci EmptySob Gru 10, 2011 3:07 pm

Szlachetny stwór z Ciebie orku. Ja niestety mniej mam litości dla ludu Przymierza, ale może to właśnie dlatego, że moja historia tragiczniejsza się stała właśnie za ich sprawą. Skoroś ciekaw, to Ci ją opowiem, ale rzeczywiście napijmy się najpierw.

<Daje znak karczmarzowi, by wypełnił puchary i dodatkowy dzban przedniego wina doniósł. Milczy wpatrzona w swój kielich, oczy przesłania jej mgła.>

Wszystko zaczyna się w latach spokoju. Narodziłam się w Suncrown Village. Rodzice nadali mi imię Temja, które to nosze do tej pory, chociaż kiedyś z pogardą, teraz z dumą. Miałam wtedy już dwóch starszych braci, a kilka lat później miała narodzić się moja siostra. Aż dziw, że w pamięci pozostało mi tak wczesne wspomnienie, ale nie potrafię wymazać przerażenia w oczach matki na widok martwego ptaka w moich ramionach, z którego wyssałam życie. Miałam wtedy ze 3 wiosny, ale to stało się przyczyną pierwotną tego, że z Tobą tu zasiadam.

<Na jej twarzy pojawia się gorzki uśmiech.>

W duchu poprzysięgłam wtedy sobie, że już nigdy czegoś takiego nie zrobię, bo nie chciałam widzieć znów cierpienia matki. Los jednak chciał inaczej, jednak do tego dojdziemy.

Rodziciele postanowili wysłać mnie niezwłocznie do Silvermoon. Chcieli bym pod okiem tamtejszych kapłanów zgłębiała tajniki leczenia. Mieli nadzieję, że uda im się nakierować moja moc dla dobra stworzeń wypełniających nasz świat, a nie do ich zagłady.
Rozstanie to była dla mnie największa kara. Mimo że w stolicy traktowano mnie bardzo dobrze, tęskniłam bardzo za rodzinna wioską i braćmi. Z czasem chęć powrotu zaczęła maleć, zwłaszcza, gdy narodziła się Ilijana. Byłam ogromnie zazdrosna o siostrę. Dali jej piękne i dostojne imię i mieszkała z nimi, a ja tkwiłam w klasztorze. Z wściekłości zaczęłam potajemnie zdobywać wiedzę o magii cienia i klątwach. Pozwoliła mi na to pozycja wzorowej uczennicy, w dodatku nad wyraz uzdolnionej. Po kilki latach udało mi się nawet uzyskać dostęp do najgłębiej chowanych ksiąg. I wtedy nadszedł atak Plagi. Podejrzewam, że jako wojownicy doskonale znacie jego przebieg, więc nie będę się tu nad tym rozwodzić.

<Przeleciała wzrokiem po twardych twarzach otaczających ich stolik i łyknęła wina.>

Nie brałam udziału w walce. Nie pozwolili mi. Zamknęli razem z bandą szczeniaków i kazali ich chronić, a ja myślałam tylko o mojej rodzinie. Zginęli. Wszyscy. No, poza moją siostrą, która cudem przeżyła w dziczy lasu. Znaleziono ją po kilku dniach, przytuloną do lynxa. Uwierzycie? Mały brzdąc ułaskawił bestię...

Nienawidziłam tego dziecka tak bardzo, że miałam ochotę ja zabić za samo to, że przeżyła. Może to wyczuła. Pewnie tak. W każdym razie, zanim złość zdążyła ze mnie opaść, uciekła. Dopiero po kilku latach zrozumiałam, że została mi tylko ona i zamiast ją odrzucać, powinnam znaleźć, że ona również cierpi, pewnie nawet bardziej niż ja. Zdążyłam wtedy dojrzeć i nauczyć się z ksiąg wszystkiego o cieniu, czego nauczyć się dało w teorii. Dla zarobku zaklinałam przedmioty i szyłam magiczną odzież. Pozwoliło mi to pozyskać odpowiednie ilości złota, by powoli zaopatrywać się w przedmioty potrzebne do podróży. Gdy tylko udało mi się zdobyć wszystko, czego potrzebowałam, przeszłam inicjację cienia i ruszyłam na poszukiwanie siostry. O dziwo nie było to takie trudne, bo ta mała bestia wyrobiła sobie jako taką reputację jako łowca

< W jej oczach wreszcie można było dostrzec wesoły ognik.>

oraz gaduła. Razem stworzyliśmy niezłą kompanię do picia i bitki. Razem niszczymy wroga, by odrobinę chociaż utulić żal po straconych najbliższych.

Zacny Ghanealu, nie dziw się przeto, że nie pałam miłością do ludu Przymierza i pałać nie będę i wyssę życie z każdego, kto da mi po temu sposobność. Ale widzę, że nasze opowieści kilka osób ściągnęły. Chętnie bym Waszej posłuchała historii. Kto kolejną nas uraczy? Może Ty się odważysz?

<Wskazała palcem osobę w kącie.>

Powrót do góry Go down
 
Historie postaci
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pogromcy Smoczego Ognia :: World of Warcraft :: Role Playing Game-
Skocz do: